Odział partyzancki kpt. Jana Dubaniowskiego
"Salwy" należał w latach 1945 - 1947 do najbardziej aktywnych jednostek
partyzanckich w Krakowskiem. Faktycznie będąc oddziałem poakowskim, od 1945 r.
konsekwentnie uznawał swą przynależność do Narodowych Sił Zbrojnych. Wśród
członków tego oddziału, podkomendnych "Salwy", byli mieszkańcy ówczesnej
Gminy Trzciana:
- Kazimierz Liszka, "Chmura", ur. 16 lutego 1926 r. w Ujeździe, członek
oddziału "Bacy" i "Pogroma". Ujawnił się w październiku 1945 r. W
1946 r. przystąpił do "Salwy". Ujawnił się w 1947 r. Po ujawnieniu
współpracował z oddziałem Józefa Miki. Aresztowany w 1950 r. 31 stycznia 1951 r.
śledztwo zostało umorzono wskutek amnestii.
- Zygmunt Kącki, "Zych", "Kanciarz", ur. 21 stycznia 1926
r. w Ujeździe, ujawnił się 13 marca 1947 r., w dalszych latach współpracował z
oddziałem Józefa Miki.
- Tadeusz Kępa, ur. 3 kwietnia 1922 r. w Łąkcie Górnej, ujawnił się w marcu 1947 r.
- Jan Czamara "Kruk", ur. 23 stycznia 1924 r. w Łąkcie Górnej, zginął w
lutym 1947 roku w czasie potyczki z funkcjonariuszami UB w Limanowej.
Stąd też zainteresowanie Stowarzyszenia tym tematem. 18 września społeczność Rudy Kameralnej była świadkiem podniosłej
uroczystości. Dzięki społecznemu komitetowi postawiono tu pomnik ku czci kpt. Jana
"Salwy" Dubaniowskiego i jego żołnierzy z oddziału NSZ
"Żandarmeria", walczących z nowym systemem po II wojnie światowej, narzuconym
przez Związek Sowiecki. Pomnik zlokalizowano przy świetlicy wiejskiej. Jest to kolejne
miejsce upamiętniające postać kpt. "Salwy". Jego szczątki kryje grobowiec na
cmentarzu parafialnym w Zakliczynie, a w miejscu jego tragicznej śmierci w rudzkim lesie
postawiono niegdyś krzyż. Niezwykle wzruszona córka kpt. "Salwy" - pani Maria
Dubaniowska-Guzdek w towarzystwie m. in. przedstawicieli samorządu odsłoniła kamień,
na którym widnieje okolicznościowa tablica i godła Narodowych Sił Zbrojnych oraz Armii
Krajowej.
Wśród uczestników tej uroczystości była także skromna delegacja
członków naszego Stowarzyszenia: Joanna Pastuszak oraz Zdzisław Janiczek z żoną,
którzy przed pomnikiem złożyli wiązankę kwiatów. W końcowej części tej
patriotycznej imprezy zaprezentowano inscenizację historyczną ukazującą walkę
"Żandarmerii" z Milicją i żołnierzami Urzędu Bezpieczeństwa. Tydzień
wcześniej Zdzisław Janiczek wraz żoną odwiedzili grób kpt. Dubaniowskiego na
cemntarzu w Zakliczynie. |
Jan Dubaniowski ps. "Salwa"
urodził się 21 września 1912 roku w Krakowie w rodzinie Leopolda Dubaniowskiego. Jako
absolwent elitarnego korpusu kadetów od najmłodszych lat był wychowywany w duchu
służby Ojczyźnie i w tradycjach walk o niepodległość. W korpusie kadetów zdał
maturę, potem ukończył szkołę podchorążych artylerii i został żołnierzem
służby stałej Wojska Polskiego.
Jako kapitan artylerii brał udział w kampanii wrześniowej i trafił do niemieckiego
obozu dla jeńców - oficerów (Oflag II b). Po udanej ucieczce przybył do Krakowa, gdzie
od 1942 r. był oficerem akowskiej konspiracji. Używał pseudonimów "Szarotka"
i "Wycior". Dowodził odtwarzanym w podziemiu I dywizjonem 6. pułku artylerii
ciężkiej AK. Latem 1944 r. wstąpił do oddziału partyzanckiego legendarnego rtm.
Józefa Świdy ps. "Dzik", który przybył do Małopolski
Potem Dubaniowski został przydzielony jako oficer taktyczny do Zgrupowania
Oddziałów Partyzanckich "Odwet" w obwodzie myślenickim AK. Po zajęciu ziemi
krakowskiej przez Armię Czerwona pozostał w konspiracji. Rozwiązanie Armii Krajowej
przyczyniło się do poszukiwania przez Dubaniowskiego kontaktów z innymi środowiskami
konspiracji niepodległościowej i w czerwcu 1945 r. nawiązał współpracę ze
strukturami Narodowych Sił Zbrojnych, w ramach których, już pod pseudonimem
"Salwa", objął dowództwo nad obwodem bocheńskim NSZ, jednak w głównej
mierze, nadal bazował na lokalnych kadrach Armii Krajowej a nawet - ideowo odległych od
NSZ - Batalionów Chłopskich.
W listopadzie 1945 r. "Salwa" w porozumieniu z Trutym zarządził
utworzenie nowego oddziału partyzanckiego, który - jako jednostka stale kwaterująca w
lesie - będzie mógł być zarówno schronieniem dla "spalonych", jak i
narzędziem czynnego zwalczania władz komunistycznych i ich administracji. 11 XI 1945 r.
Dubaniowski wydał zarządzenie, które wszystkim zagrożonym członkom konspiracji
dawało możliwość ochotniczego wstąpienia do oddziału, nad którym objął
bezpośrednią komendę. W ten sposób powstał oddział partyzancki NSZ używający nazwy
"Żandarmeria" albo też występujący pod nazwą "Salwa" - tożsama z
pseudonimem dowódcy.
Z raportu sporządzonego przez "Salwę" w kwietniu 1946 r. wynika, że za
główne zadania "Żandarmerii" Dubaniowski uważał paraliżowanie
działalności władz komunistycznych, przygotowanie się do antysowieckich działań
dywersyjnych na wypadek wybuchu nowej wojny i likwidacje pospolitych szajek bandyckich
nękających ludność.
Dubaniowskiego przeprowadzili szereg udanych akcji.
20 XI 1945 r. w zasadzce, partyzanci zlikwidowali w Raciechowicach dwóch funkcjonariuszy
UB z Myślenic Jana Leśniaka i Bronisława Dybeła, którzy przybyli w celu aresztowania
Józefa Miki "Wrzosa" z oddziału "Salwy".
28 XII 1945 r. w miejscowości Trzciana zlikwidowano komendanta posterunku MO w
Łapanowie. 6 II 1946 r. żołnierze Dubaniowskiego zaatakowali posterunek MO w Łapanowie
i po jego zajęciu dokonali aresztowania trzech funkcjonariuszy PUBP Bochnia, których
najprawdopodobniej po przesłuchaniach, rozstrzelano trzy dni później.
12 II 1946 r. w Gdowie oddział "Salwy" zlikwidował sekretarza POP PPR, prezesa
GS w Gdowie; 20 II 1946 r. zastrzelili funkcjonariusza PUBP w Bochni na drodze do Buczyny
koło Łapanowa. Od 10 III 1946 r. trwała w powiecie bocheńskim kolejna akcja przeciw
partyzantom.
31 III 1946 r. "Salwa" zamówił mszę żałobną za duszę zabitego Józefa
Trutego, w kościele parafialnym w Łapanowie. Na ten sam dzień PPR-owcy zaplanowali
przedreferendalny wiec propagandowy przed budynkiem szkoły powszechnej w Łapanowie.
Według różnych relacji i dokumentów zginęło od 7 do 10 ludzi. Wśród nich powiatowy
komendant milicji z Bochni Stanisław Gruszka, funkcjonariusze bocheńskiego PUBP: Leon
Piegza, Michał Stryjski, Franciszek Miałszygrosz, funkcjonariusze KP MO: Władysław
Kurczab, Antoni Korta, Mieczysław Chałuda, Fryderyk Migdał (ciężko ranny, zmarł
wkrótce potem).
14 III 1947 r. Jan Dubaniowski wraz z kilkudziesięcioma podkomendnymi
ujawnił się w PUBP w Bochni.
Już po kilku miesiącach okazało się, że Jan Dubaniowski, który osiadł w Krakowie,
znowu musi szukać schronienia w oddziałach leśnych. W sierpniu 1947 r. w Kłaju (pow.
bocheński) "Salwa" wraz z kilkoma dawnymi podkomendnymi stworzył oddział,
który kontynuował działalność zbrojną.
27 IX 1947 r. dwaj jego podkomendni ustawili na trasie posterunek,
który kontrolował przejeżdżające pojazdy i ich pasażerów.
Poszukiwali towarów albo funduszy państwowych. Cel zrealizowali, kiedy zatrzymali
ciężarówkę, którą jechał Stanisław Fijałek, kierownik skupu owoców Spółdzielni
Rolniczo-Handlowej z Nowego Sącza. Partyzanci skonfiskowali 286 tys. zł. Państwowych
pieniędzy, a kierownika i pasażerów puszczono wolno.
Szybko zaalarmowane PUBP w Brzesku jeszcze tego samego dnia zorganizowało
akcję pościgową i z miejsca zdarzenia ubowcy dojechali do najbliższej wsi - Rudy
Kameralnej. Tam łatwo odnaleźli kwaterę partyzantów. Doszło do starcia, w wyniku
którego poległ dowódca oddziału Jan Dubaniowski "Salwa". Pozostali zdołali
się wycofać pod ostrzałem i powrócili w okolice Kłaja.
Kapitan Jan Dubaniowski jako jeden z nielicznych dowódców antykomunistycznego podziemia
posiada swój grób. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Zakliczynie (w powiecie
tarnowskim, woj. małopolskie). |