Wstęp
We wrześniu 2002 roku członkowie
Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej im. Czesława Blajdy: Czeslaw Pączek i
Tadeusz Olszewski poszukiwali na obecnym żegocińskim cmentarzu parafialnym
interesujacych, zabytkowych nagrobków, znalezli nieco ukryty za krzakami i zaniedbany
kamienny nagrobek w kształcie krzyża. Rosnące w pobliżu drzewo przechylało się,
podobnie jak sam nagrobek. Nieco już zamazana upływem czasu tablica inskrypcyjna
informowala, że krzyż postawiono na grobie porucznika lotnika Artura Dumnickiego,
urodzonego w 1895 roku w Podhajcach, a zmarłego w 1921 roku w Łąkcie. Już wtedy
rozpoczęto poszukiwania informacji o tym lotniku, o którym nikt nie umiał nic wiele
powiedzieć.
|
|
Nagrobek na grobie Artura Dumnickiego.
Foto 2002 r. T. Olszewski |
Tablica inskrypcyjna na grobowcu A.
Dumnickiego. |
W
poszukiwaniu informacji
Zaczęło się także przeszukiwanie internetu i to właśnie tam udało się znaleźć
pierwsze, bardzo skromne informacje. Mówiły one o tym, że Artur Dumnicki uzyskał
maturę w Szkole Realnej we Lwowie, oraz że był w roku akademickim 1920/21 studentem na
Akademii Sztuk Pięknych w tymże mieście. Kolejną informację o Dumnickim udało się
znaleźć w czasopiśmie "Ilustrowany Kuryer Codzienny" z 29 lipca 1920 roku. W
gazecie znalazł się reportaż pt. "Na lotnisku krakowskiem", w którym autor
przedstawił relację z dnia szkoleń w Niższej Szkole Lotniczej w Rakowicach pod
Krakowem. Jednym ze szkolących 25 kandydatów był tam "szef-pilot" Dumnicki.
Po kilku latach wznowiono poszukiwanie informacji o pochowanym w
Żegocinie pilocie. Tym razem został znaleziony "Dziennik Rozkazów Wojskowych"
z 22 lutego 1919 roku, w którym Naczelny Wódz Wojski Polskich Józef Piłsudski
przyjmuję do Wojska Polskiego oficerów byłej armii austro-węgierskiej z zatwierdzeniem
posiadanego stopnia i z zaliczeniem do pierwszej rezerwy oraz powołuję do służby
czynnej na czas wojny aż do demobilizacji, kilkunastu żołnierzy, w tym por. Artura
Dumnickiego (ze starszeństwem od 1 listopada 1918 roku). W austriackim archiwum prasowym
udało się znależć "Wiener Zeitung" z 21 sierpnia 1917 roku, w której to
gazecie podano, że w koszarach zameldował się porucznik (cytat) "Artur Dumnicki z
Pułku Piechoty nr 30". To była ważna informacja. Artur Dumnicki był żołnierzem
30 pułku piechoty austro-węgierskiej i posiadał stopień porucznika. Pozostało więc
szukać kolejnych informacji - tylko gdzie?
|
|
Dziennik Rozkazów
Wojskowych z 22 lutego 1919 roku. |
"Wiener
Zeitung" z 21 sierpnia 1917 r. |
|
Poszedłem najpierw śladem informacji z "Ilustrowanego Kuryera Codziennego". Skontaktowałem się z Muzeum
Lotnictwa Polskiego w Krakowie, zlokalizowanym na terenach dawnego lotniska
Rakowice-Czyżyny, a więc w miejscu, gdzie Artur Dumnicki pracował i szkolił
przyszłych polskich lotników. W archiwum tego Muzeum znalazło się kilka zdjęć, na których
widoczna jest osoba Artura Dumnickiego. Kilka tych archiwalnch zdjęć zostało nam
udostępnionych. Zdjęć samego Artura Dumnickiego nadal jednak nie było. Nie było też
danych osobowych, w tym informacji o przebiegu służby wojskowej. |
|
|
|
|
Z lewej por. Artur Dumnicki.
Foto z Muzeum Lotnictwa w Krakowie. |
Piloci NSL w Rakowicach – Kraków.
Czwarty z lewej por. Artur Dumnicki. Foto z Muzeum Lotnictwa w Krakowie. |
|
W roku 2020, w serwisie internetowym Wojskowego Biura Historycznego,
znaleziona została informacja, ze posiada ono teczkę personalno - odznaczeniowa por.
Artura Zdzislawa Dumnickiego. 4 stycznia 2021 roku Stowarzyszenie zwróciło się więc do
tej instytucji z prośbą o pomoc, a konkretnie o udostępnienie zawartości teczki z
kartoteki personalno - odznaczeniowej kpt. Artura Zdzisława Dumnickiego. Poinformowano
WBH, że w związku z przypadającą wkrótce setną rocznicą śmierci tego Lotnika,
Stowarzyszenie pragnie uratować od zapomnienia pamięć o zmarłym w sąsiedniej Łąkcie
Górnej Bohaterze Walki o niepodległość Polski, pochowanym w Żegocinie, byłym
żołnierzu Armii CK Austrii, potem żołnierzu Wojska Polskiego, uczestniku procesu
tworzenia polskiego lotnictwa oraz otoczyć opieką niszczejący grób zapomnianego
Bohatera.
2 lutego 2021 roku Wojskowe Biuro Historyczne w Warszawie nadesłało
odpowiedź: "Odpowiadajac na pismo uprzejmie informuję, ze w wyniku przeprowadzonej
kwerendy w zasobie Centralnego Archiwum Wojskowego WBH odnaleziono materialy archiwalne
dotyczace Pana Artura Zdzisława Dumnickicgo ur. 17.02.1895 r., na podstawie których
sporzadzono kopie elektroniczne". Oprócz listu w kopercie znalazla się płyta dvd
ze skopiowaną zawartoscia teczki. To 103 pliki - pelna zawartość teczki. Wsród
dokumentów zródłowych znajduja sie m. in. karty kwalifikacyjne, karty służbowe, a w
nich pisane przez samego Dumnickiego informacje dotyczace m. in. przebiegu slużby oraz
wykaz posiadanych odznaczen. |
|
|
|
Karta służbowa Artura Dumnickiego wypełniona przez niego w Krakowie -
Rakowicach 3.11.1919 r. Żródło: WBH |
|
Z tych dokumentów można już, w miarę dokladnie,
odtworzyć losy porucznika Artura Zdzislawa Dumnickiego, zapomnianego bohatera walk o
Polskę, którego życie rozpoczęło się w dalekich Podhajcach (dzis miasto na Ukrainie,
w obwodzie tarnopolskim), a zakończyło ponad sto lat temu w dworze, w Łąkcie Górnej.
W Księdze zmarłych zapisano: 30.5.1921 zmarł niespodziewanie na udar
serca Artur Dumnicki, kawaler, artysta malarz z Podhajec . Pogrzeb 1.06. Pochowany przez
ks. Andrzeja Sękowskiego - proboszcza z Nowego Wiśnicza. |
|
|
Wpis w Księdze Zmarłych Parafii Żegocina dotyczący śmierci i
pogrzebu Artura Dumnickiego. |
|
Widząc, że grób Śp. Artura Dumnickiego na
żegocińskim cmentarzu parafialnym od pewnego czasu stoi opuszczony, a nagrobny krzyż
przechyla się, co groziło zniczeniem nagrobka, Zarząd Stowarzyszenia postanowił
postarać się o remont grobowca. W tym celu poprosił Wójta Gminy Zegocina - Wojciecha
Wronę - o pomoc i sfinansowanie tego remontu. Odbyło się dwie wizje terenowe, z
udziałem przedstawiciela Stowarzyszenia, Wójta Żegocny, Sekretarz Gminy - Joanny Pyrz
oraz wykonawcy remontu, podczas których uzgodniono szczegóły. W setną rocznicę
śmierci bohatera walk o niepodległość Polski, delegacja Stowarzyszenia i samorządu
gminy zlożyła przed pomnikiem kwiaty, a Tadeusz Olszewski zapoznał zebranych z
życiorysem Artura Dumnickiego.
Życiorys ten, w wersji rozszerzonej, został zamieszczony także w
wydanej przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej im. Czesława Blajdy
"Kronice Ziemi Zegocińskiej" nr 8 z 2021 roku. |
|
|
|
Wizja
lokalna w dniu 21.05.2021 r. |
Delegacja
Stowarzyszenia składa kwaty na grobie - 31.05.2021 |
|
Artur
Zdzisław Dumnicki urodził się 17.02.1895 w Podhajcach (miasto na Ukrainie, w
obwodzie tarnopolskim). Rodzice nieznani. Macocha: hr. Olga Skarbkówna (Dumnicka),
zamieszkała we Lwowie.
W latach 1905-1912 uzyskał
wykształcenie średnie (7 klas + matura w Szkole Realnej w Krakowie i Tarnowie, egzamin odbył się w dniach 3, 4 i 5 czerwca, kilka dni później
- 9 czerwca 1912 roku otrzymał maturę.), a następnie studiował malarstwo na wydziale
architektury na Politechnice Lwowskiej (4 półrocza w latach 1912-1914).
Gdy wybuchła wojna
przerwał studia i ochotniczo wstąpił do wojska (15.08.1914 roku) jako ochotnik
jednoroczny. Otrzymał przydział do C.K. Galicyjskiego Pułku Piechoty Nr 30 (IR. 30), który
w 1914 roku wchodził w skład 22 Brygady Piechoty we Lwowie należącej do 11 Dywizji
Piechoty, a na przełomie 1914 i 1915 roku
brał udział w walkach z Rosjanami w Galicji (Tuchów, Dęborzyn). Jednostka ta (IR. 30)
otrzymała przydomek pułku „Dzieci Lwowskich”.
1 lutego 1915 roku został skierowany
do Oficerskiej Szkoły Wojskowej Piechoty w Feldbachu (Styria). Egzamin oficerski
zdał pomyślnie 30 marca 1915 r. Wkrótce został skierowany na front. Od 15.09.1914 do
15.06.1915 – przebywał przy kadrze 30 pp. Następnie został skierowany na front. W
okresie 20.05.1915 - 25.01.1916 – dowodził plutonem piechoty na froncie rosyjskim (18
Feldkomp). Zachorował i w okresie 25.01-1916 - 10.03.1916 przebywał na leczeniu w
szpitalu w Lublanie (stolica Słowenii). Po zakończeniu kuracji skierowano go do
Zamościa, w którym przebywał „przy kadrze” 30 pp w okresie10.03.1916 – 04.10.1916
r. W tym czasie ukończył wojskowy kurs pionierów w Niepołomicach (08.1916 r.).
Znów został skierowany na
front, tym razem włoski, gdzie walczył w 18 kompanii 30 pp, pod dowództwem oblt.
Nawrockiego. 08.10.1917 r. został ranny i znalazł się w szpitalu, w Wiedniu, w którym
przebywał do 15.03.1918 r. Potem na niecałe 2 miesiące został skierowany do kadry 30
pp. Jako żołnierz 2 Baonu, 2 Ers. Komp. znów trafił na front włoski, na którym
walczył do 10.07.1918 r. Po krótkim pobycie przy kadrze 30 pp, gdzie pełnił obowiązki
instruktora, poprosił o urlop na kontynuację studiów (01.09.1918 - 01.11.1918). Na
froncie rosyjskim i włoskim jako oficer liniowy 30 pp spędził 23 miesiące. Awansował
- 15 lipca 1915 mianowany został chorążym, 1 sierpnia 1916 podporucznikiem, 1 listopada
1918 r. porucznikiem.
W międzyczasie został
przyjęty w szeregi Wojska Polskiego, z zatwierdzeniem posiadanego stopnia porucznika i z
zaliczeniem do pierwszej rezerwy oraz powołany do służby czynnej na czas wojny. Gdy
wybuchła wojna polsko-ukraińska. został zmobilizowany do Wojska Polskiego. W okresie 01.11.1918 - 14.12.1918 r. - jako
dowódca kompanii piechoty - walczył na froncie ukraińskim (lwowskim).
Do wojsk lotniczych wstąpił z
30 Pułku Piechoty jako pilot w dniu 15.12.1918 r. Prawie rok był na froncie, jako
techniczny oficer i obserwator w 7 Eskadrze Lotniczej. 10.11.1919 roku rozpoczął naukę
w Niższej Szkole Lotników w Krakowie (Rakowice), a następnie (20.12.1919) w Wyższej Szkole Lotniczej "Ławica"
(Poznań). Po jej zakończeniu 10.05.1920 roku rozpoczął pracę w Niższej Szkole
Lotniczej w Krakowie jako szef pilotów i instruktorów. - Oficer wzorowy, energiczny,
wywiera dobry wpływ na podwładnych – taką opinię wystawił mu dowódca szkoły. Jako
instruktor wykonał ponad 500 wzlotów.
16.11.1919 r. poprosił
Ministerstwo Spraw Wojskowych o urlop (8 tygodni) dla poratowania zdrowia. W orzeczeniu
lekarskim stwierdzono: kontuzja stawu kolanowego lewego po wypadku lotniczym w dniu
26.10.1919 r. 10.02.1921 roku Artur Dumnicki na własna prośbę odszedł na urlop
bezterminowy z Dyonu Zapasowego II Pułku Lotnictwa.
Zapewne w Krakowie poznał córkę
właściciela dworu i majątku Łąkta Dolna – Adama Rutowskiego. Korzystając z urlopu
przyjechał do Łąkty Górnej. Tu zastała go niespodziewana śmierć. Jak podaje Księga
Zmarłych Parafii Żegocina zmarł 30 maja 1921 roku w Łąkcie Górnej na udar serca.
Pogrzeb odbył się 1 czerwca 1921 roku. Uroczystości pogrzebowej na cmentarzu w
Żegocinie przewodniczył ks. Andrzej Sękowski - proboszcz z Nowego Wiśnicza. Niestety
nie udało się ustalić, kto postawił pomnik na grobie lotnika, bohatera walk o
Niepodległość Polski, odznaczonego m. in. Wojskowym Krzyż Zasługi III klasy z
mieczami (Militärverdienstkreuz, skrót: MVK), Krzyżem Karola, Krzyżem Zbawienia.
Można jedynie przypuszczać, że uczyniła to rodzina Rutowskich.
Grób zmarłego, z kamienną
figurą nagrobną w kształcie krzyża, znajduje się po lewej stronie kaplicy cmentarnej,
zaraz przy drodze centralnej, zawiera tablicę inskrypcyjną następującej treści:
"S + P. Artur Dumnicki Porucznik - Pilot W.P. ur. 17.2. 1895 w Podhajcach, zm.
30.5.1921 w Łąkcie. Pokój Jego
Duszy".
W roku 2021 i 2022 staraniem Stowarzyszenia i Wójta Gminy Żegocina
wykonano remont nagrobka. |
|
|
|
|
|
|
Źródła:
Karta służbowa, Kraków-Rakowice, 03.11.1919
Karta ewidencyjna D-5
Karta kwalifikacyjna do Szkoły Lotników II
Karta lotnicza z 28.09.1920 r. |